Forum dyskusyjne Aeroklubu Opolskiego

Rafał.P.

Wlecialem dzis na trawnik by ratowac to co zostalo z naszego rękawa, bylo po 16-tej,ponuro, smutno jak to w chlodny jesienny dzien,sezon tak szybko minął przez te cholerną robote ze nie zauwarzylem nawet kiedy. Mam nadzieje ze bedzie jeszcze taki weekend ze da sie skoczyc i znow zobaczy sie te usmiechniete gęby naszej super ekipy.Pozdrawiam Wszystkich.

psychotique

Nie martw się, Rafale, zima szybko minie Very Happy

A co do pogody; w Warszawie było dziś piękne słonce.

Rafał.P.

Thanx,grunt to miec jakąś perspektywę,ja mam AFF na drugi rok tylko ze malo wyskakalem w tym sezonie ale planuję na sierpien-wrzesien Question

jak bede w kraju Evil or Very Mad

P.S. Ciekawe kto umyje Antka po sezonie,jak tylko będę mial wolny dzien to sie pisze,jak nie to młodsi Smile

Ale to fajna robota tylko trzeba zabezpieczyc dlonie dobrym kremem.Pozdro. Very Happy

matthew

RAMBO

huszcza

A ja tam lubie jesien i mgiełki, a najbardziej to opadłe liscie po których można łazic, potem na weekend troche podstawy co by można skoczyć z 2 razy i gucio jest.

Stolat

każda pora roku ma swoje wady i zalety a wkurcza mnie jak ktoś narzeka w lecie że jest gorąco a w zimie zimno Laughing

w tym roku byłem w izraelu i tam jest taki cwancyk z temperaturami odczuwalnymi otóż nad morzem martwym czyli największszą dziurą w ziemi na świecie ( ponad 400m poniżej poziomu morza) żar leje się z nieba 35 do 40 w cieniu, jak ci się to znudzi to jadziesz do jerozolimy oddalonej o paredziesiąt kilosów i temperatura ok 20 do 25 a dlatego tak się dzieje bo jerozolima jest na wysokości 1500m nad poziomem morza ,fajnie mają żydki co? Very Happy

RAMBO

huszcza

Wyspy zielonego przylądka - czyli Capo Verde, też są podobno fajne gdyż klimatycznie panuje tam wieczna wiosna.
Tak mi mówił mój tatuś który juz był wszedzie, również tam.

Wyspy nalezaly przez dlugie lata do Portugali i uzyskaly niepodleglosc w 1975 - rok po rewolucji goździków Salazara.

Niestety dosyc daleko stąd. Nawet z Lizbony dlugo sie leci

Rafał.P.

Ech Marcin nikt nie narzeka ale wiedzialem ze ekipa sie na skoki zbierze a tu ZONK,jaka pogoda byla wiadomo i jak nie jęknąc Smile

a co do larzenia po lisciciach to i pewnie, park Wolnosci w Brzegu idealnie sie do tego nadaje ale w sloneczny Jesienny suchy dzien-chiba ze w gumakach Very Happy

psychotique

huszcza

2 x na weekend daje 100 skoków na rok moja droga.
Wole tak niz raz w roku dymac do ruskich albo jankesow skoczyc 100 razy w tydzien i przez reszte roku nic nie robic.

psychotique

Liczy się jednak także ilość powtórzeń danego elementu w krótkim odcinku czasu. Ja wolałabym skakać nie co tydzień, ale za to minimum po 5 razy - i w sobotę i niedzielę.

huszcza

koncze wlasnie 45 lat i 5 razy pod rzad juz mi nie wychodzi Confused

Kiedys owszem Wink

psychotique

No coś Ty, 45 to świetny wiek dla faceta. Nikt nie kupi tu Twoich wymówek. Lenia masz, po prostu Wink