Forum dyskusyjne Aeroklubu Opolskiego

Karola

No, sezon zakończony, spadaki odłożone do szaf, tudzież na jakieś honorowe miejsca.. Do wiosny daleko, a mi się już zaczyna śnić... tak jak np. dzisiaj. Wyskakuję z jakiegoć malutkiego samolociku, spadam chyba z 10 minut (jest baaardzo przyjemnie) robiąc ewolucje, których jeszcze nie potrafię, wszystko dzieje się w zwolnionym tempie. Gdy już jestem około 10 metrów nad ziemią to trakuję nad Lublińcem i zaglądam ludziom do mieszkań przez okna. Potem wzbijam się z powrotem do góry, na 1000 otwieram się, opadam w dół, przez komin dostaję się do domu, ląduję w łóżku i zasypiam owinięta moją kochaną czaszą....
A wam coś się śni związanego ze skokami? Very Happy

huszcza

mnie tam to generalnie ratowania i awarie zapasow, poza tym roznego typu horrory - a wszystko przez te beta blockery co je biore na te moje cisnienie - to jeden oprocz impotencji ze skutkow ubocznych. Sni mi sie ze pod lózkiem łazi kobra. Najgorsze ze jak sie zbudze to ona dalej tam siedzi. musze wstac zapalic swiatlo i dopiero wtedy znika. Ostatnio snil mi sie Wesoly, to dopiero było Shocked

Rafał.P.

No jak na moją pokażną ilość skoków to miałem aż Very Happy

2 sny.Wychodzę sobie z Antka wyrzucany przez Adama W. sylwetka jak w książce i nagle zawisam w powietrzu! Samolot pomknął sobie a ja wiszę ! Patrzę w doł... jest OK.. lotnisko pod stopami, tylko jak tam dotrzeć ??? Rozglądam sie AN już ląduje a ja wiszę-myślę wypinam głowny to spadnę, ale jaka bzura gdy mam go w pokrowcu to co mi to da? Więc drę sie jak idiota z 1000 m "Zdejmijcie mnie stąd !!!!" nagle obok pojawia sie Lukasz jakby spadał i do mnie no to oblałeś egzamin bo po pierwsze:nie panikować ! Zerwałem sie i se mysle no to fajnie pierwszy skok i juz po zawodach ! Very Happy

cdn...

Karola

Jacek, kobra to bardzo dobry symbol... więc się nie martw... tylko śnij dalej Very Happy

huszcza

jak chcecie to was poczęstuje Beta Blockerem to sami zobaczycie.
Chociaz ja to lubie jak mi sie snia horrory, a nie jakies tam na przyklad o milosci czy jakos tak

Karola

A może się objadasz na noc i stąd te horrory...

huszcza

Ostatnio tylko lekkie sałatki sushi i takie tam Very Happy

Stolat

na horrory najlepszy jest smalec trim line lub słonina slim fast , na extra jazdę polecam bigos light paczkowany w torebki foliowe Laughing

śmiech śmiechem ale faktycznie jak zjem wieczorem cosik ciężkiego to śnią mi się jakieś pierdy (choć nie zawsze)

RED

Ale macie sny! Ale ja też czasem spadam. Po raz pierwszy spadałem w dzieciństwie, w Kędzierzynie z balkonu. Miałem mamy parasol i... sobie skakałem. Za kazdym razem budziłem sie na podłodze obok tapczanu. Spocony i zdezorientowany. Ciekawostką jest fakt, że ów sen powtarzał mi sie cyklicznie przez wiel lat. zawsze z tego samego balkonu.
Cóż... Teraz od czasu do czasu przed zaśnięciem wyobrażam sobie wyjście z antka, trzymanie sylwetki i wolne otwarcie po nastu sekundach. Za każdym razem ten sam moment się powtarza - zwijanie sylwetki, łapanie za uchwyt i ta przyjemna cisza, gdzy czasza sie wypełniła. potem to chybaz zaraz błogo zasypiam.

Karola

A mi się dzisiaj śniło, że Jacek z Gosią owinęli mnie czaszą (jako ubranie), pospinali riggerskimi klamrami (nie wiem jak to się fachowo nazywa) i poszłam tak na jakiś konkurs sukien i... wygrałam... Laughing

huszcza

cos sie dzialo pod tą czaszą Question

Karola

może może