Forum dyskusyjne Aeroklubu Opolskiego

Pępek

Adrian zbliża się weekend, więc i okazja na kontynuowanie przeszkolenia

nasze pszeszkolenie zaczyna się strasznie rozwlekać w czasie, dyrektor zajmij się proszę tą sprawą, bo jak tak dalej pójdzie to w tym klubie nie skończymy tego nigdy

podpowiem Ci tylko, że Wilga jest zatankowana po ostatnich mizernych próbach

KURWA!

wojteknar

Udało się nam domęczyć przeszkolenie na start za samolotem, za co niniejszym dziękuję instruktorom w imieniu wszystkich nowouprawnionych.

Ponieważ wlekło się to tak koszmarnie, że nawet jedną z najbardziej zrównoważonych osób w klubie (nie mam tu siebie na myśli Wink

) wyprowadziło z równowagi, warto się zastanowić nad przyczynami takiego stanu rzeczy.

1) Sprzęt
----------------------
Najpierw kilka miesięcy czekaliśmy na stosowną dokumentację dla samolotu Jak-12M. Kiedy już ją otrzymał, to dobitnie okazało się, że nie powinien był otrzymać. Wniosek pierwszy jest taki, że w klubie jest potrzebna holówka. Niezbyt odkrywcze, vide wątek PZL-101 Gawron. Proponuje 'fundusz zakupu wyciągarki' na to przeznaczyć, bo zakup drugiej wyciągarki jest utopią.

2) Organizacja
----------------------
Ponieważ pilot rzeczonego Jaka mógł nas holować tylko w weekend, mimo przejścia na Wilgę, dalej twardo umawialiśmy się na weekend. Bez sensu, trzeba było się szkolić w tygodniu od popołudnia do wieczora, w dni ze stratusem.

Nadmienię jeszcze, że przy dobrze skalkulowanych cenach, klub mógłby zarobić nieco zarówno na samym szkoleniu za samolotem, jak i później na holowaniu świeżo wylaszowanych pilotów pod Cu. Tak żeby się kręciło (śmigło).

Pępek

Hura, hura...!

Udało się.

Jeszcze raz "dzięki" dla instruktorów i dyrektora.

To kiedy Panowie lecimy na termikę za samolotem? Smile