Forum dyskusyjne Aeroklubu Opolskiego

skykris

wygladalo to tak ze : w tak zwanej sesji ktora trwala godzine w tunelu a raczej w poczekalni tunelu byly 4 osoby i tylko jedna z nich latala , wejscia/zmiany byly co 3 minuty , czyli w kazdej sesji latalo sie po 15 minut (5 x 3minuty) , czyli aby wlatac 1h to musialem miec takie 4 sesje ,a aby wylatac 4h to mialem 16 sesji (oczywiscie jak sie chcialo to sie latalo z innymi i wowczas mozna bylo troche wiecej sobie polatac)

ps - jak sobie wezmiecie np 1h na 3 osoby to was wyjdzie po 123$ ale z latac bedziesz tylko 20 minut , oczywiscie mozna latac wiecej niz jedna osobe

ja max wytrzymalem 6 minut ciaglej pracy rw i juz nie mialem sily aby utrzymac rece i nogi w prawidlowej pozycji

-jak na pierwszy raz w tunelu moge wam powiedziec ze warto a raczej musicie wziasc sobie instruktora ktory spedzil w tuenlu duzo godzin ,

Wydawalo mi sie ze latalem dobrze w plaskiej a jak to zobaczylem w tunelu to bylo to daleko jak by to mialo byc, (poprostu sciany sa dobrym punkten odniesienia i widac wszystke niekontrolowane ruchy i bledy)
powiem, szczerze ze uczylem sie na pozor prostych reczy od poczatku , zakrety 360 czy latanie tylem /przodem ,splywy itp , niby to mi tez wychodzilo ale teraz widze ze bylo to latanie po calym niebie :)

nasi instruktorzy mieli po kilkaset godzin w tunelu i najmniej to jeden ma 3000 skokow , uczyli nas latania w rw w grupach i pracy w takich grupach

Strzałka

skykris

sory ze tak wyszlo ale jakos nie doczytalem w twojim poscie kogo mam pozdrowic , pozdrowie ich na nastepnym wyjezdzie

matthew

a teraz w Malezji powódź, dość kiepski moment na "tunelowanie się"...