Forum dyskusyjne Aeroklubu Opolskiego

grzesiek · Wysłany: Sob 14:30, 20 Mar 2010 Temat postu: sytuacja awaryjna

http://www.youtube.com/watch?v=9Bv_NqiT7pM

tydzień temu miała miejsce malutka wymiana zdań na temat odcinania zapasu w sytuacji gdy się niechcianie otworzy. Zadano mi pytanie czy kiedykolwiek odciął bym zapas. W tej sytuacji mozliwe ze bym tak postapił aby wyeliminować sytuacje 'splatania czasz' w trakcie otwierania glownego(w tym wypadku spełniajacego role naszego ostatniego ratunku).

Łukasz tydzień temu tez oferował sprzedaż metalowych noży. Myślę ze właśnie ten nóż powinien być na wyposażeniu każdego skoczka aby w takich typu sytuacjach dał rade przeciąć taśmy/linki niż się połamać (plastikowy). Nalezy wziasc pod uwagę że linki się tnie łatwiej ale mamy do nich dalej, w przypadku 'krotkich rak' jestesmy zmuszeni ciac tasmy co moze spowodowac pekniecie plastiku.

zapraszam do dyskusji jak wy byscie postapili w tej sytuacji

Andrzej · Wysłany: Sob 14:49, 20 Mar 2010 Temat postu:

Hmmmm... nie dostrzegam, czy próbował coś ciąć czy tylko rozplątywał się. Główny, szczęśliwie otworzył się bez wplątania w zapas i kolejne pytanie, czy to tylko szczęście, czy jakaś świadoma pozycja skoczka przy otwieraniu głównego. Jednym słowem, najważniejsze, że szczęśliwie się cała sytuacja zakończyła, choć mało mówi się o sytuacjach, w których używa się noża. Zawsze lepiej jednak mieć lepszy niż jednorazówkę. Do jednej linki Smile

Ps. Nasze wymontowywanie drzwi w maleństwach, ma jednak swoją dobrą stronę, mimo intensywnego wietrzenia na balkonie Smile

huszcza · Wysłany: Sob 15:10, 20 Mar 2010 Temat postu:

tu do odciecia taśm - bo z linkami sami widzicie co sie dzieje -potrzebny byłby sekator ogrodowy a nie nożyk i to jeszcze pod warunkiem ze juz w samolocie bedziecie wiedziec ze trzeba sie bedzie ciąć...

Skoczek mial bardzo duzo szczescia, bardzo duzo...

Łukasz · Wysłany: Sob 16:36, 20 Mar 2010 Temat postu:

No, w tej sytuacji to ciężko byłoby dobyć noża i się nim posługiwać dla mało doświadczonego skoczka. Dobrze że to skręciło się wszystko na full i stworzyło się miejsce na swobodne otwarcie głównego, chociaż gdyby były większe obroty w osi własnej to główny mógłby się okręcić wokół skręconych linek zapasu. W sumie gdybanie.
Pierwszą myślą było gdy zobaczyłem ujęcie z kamery tego nieszczęśnika by ciąć połowę zapasu i zrobić z niego chorągiewkę, ale mając małą podatną na twisty czaszę to strach się bać.

przemek · Wysłany: Sob 18:41, 20 Mar 2010 Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=SLRkmUvmurE

w spokojnej sytuacji i przy obciążonych taśmach nawet zwykły nóż nie jest taki znowu bezużyteczny

guniak · Wysłany: Nie 11:15, 21 Mar 2010 Temat postu:

to jakieś deja vu

huszcza · Wysłany: Nie 11:25, 21 Mar 2010 Temat postu:

e tam, ten test przeprowadzony został w cieplarnianych warunkach a klient obcinał tylko 2 tasmy i to te ciencze (ta sama grubosc jaka ma taśma piersiowa).