Forum Forum dyskusyjne Aeroklubu Opolskiego Strona Główna Forum dyskusyjne Aeroklubu Opolskiego
www.aeroklub.opole.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Żelazne zasady Jarosława ....

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum dyskusyjne Aeroklubu Opolskiego Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Strzałka




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pią 11:14, 07 Wrz 2007    Temat postu: Żelazne zasady Jarosława ....

NO TO PRZYPOMNIJMY KŁAMCZUCHOWI TE JEGO ZASADY!!

1. Nie będę premierem, gdy mój brat będzie prezydentem
2. Nie będzie koalicji z Samoobrona
3. Cieszę się, ze będę na pierwszej linii walki z Samoobroną.
4. My w kolejnej kompromitacji i w otwieraniu Samoobronie drogi do
władzy w Polsce uczestniczyć nie będziemy
5. Nie poprzemy nikogo z wyrokiem sadu lub przeciwko komu toczą się
sprawy sadowe. To jest sprzeczne z ideałami PIS
6. V-ce minister sprawiedliwości nie ścigał i nie osadzał w wiezieniu
działaczy opozycji w latach 70
7. Wybudujemy trzy miliony mieszkań.
8. Wprowadzimy szybko niższe podatki.
9. Wycofamy wojsko polskie z Iraku.
10. Prawie 200 km autostrad w 2006, to nasza zasługa.
11. Tylko 6 km autostrad w 2007, to wina SLD.
12. Marcinkiewicz, to premier na całą kadencje.
13. Pomożemy Stoczni (UE chce zwrotu 4 mld).
14. Zredukujemy administrację państwową
15. W rządzie nie będzie byłych członków PZPR.

Dla mnie, raz dane słowo, jest święte... (Jarosław Kaczyński 10 VII 2006)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
huszcza




Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Raciborz Wroclaw Lisboa

PostWysłany: Pią 23:31, 07 Wrz 2007    Temat postu:

A widzieliscie go z bliska? bo ja niestety tak.
Buciory uswinione jedna sznurówka urwane, nie szkodzi.
Ryj nie dogolony albo golony jakas tania jednorazowka niedokladnie.
Gneralnie sprawia wrazenie nie domytego.
No i ten rozbrajajacy usmiech premiera. Znaczne ubytki uzebienia a istniejace w stanie rozkladu.
Mysle ze ktokolwiek kto z nim obcuje blizej ryzykuje grzyba.

Serio

so long


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
huszcza




Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Raciborz Wroclaw Lisboa

PostWysłany: Pią 23:32, 07 Wrz 2007    Temat postu:

znaczy sie w Gobll-u by raczej nie przeszedl

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysztof




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzeg

PostWysłany: Czw 14:12, 13 Wrz 2007    Temat postu: zasady som

autor wierszyka udowadnia, że zasady som - som Jarek dopasowuje je do sytuacji Wink

Samochwała w kącie stała
I tak rok podsumowała:
Zdolny jestem niesłychanie,
Mam na świecie poważanie,
W kraju - same osiągnięcia:
Dłuższe życie (od poczęcia),
Koalicja - wzór współpracy,
Z Sejmu - dumni są Rodacy,
Rząd najlepszy od półwiecza,
Skupił się na wielkich rzeczach.
Kompetentni ministrowie,
Każdy poseł - ideowiec,
Z zasadami, jak husaria:
Bóg, Ojczyzna, Honor(aria).
Dla Narodu - becikowe,
Nowy peron we Włoszczowej.
Lepiej żyje się rodzinom
(Jednej mamie i dwóm synom).
Okno na świat - otworzone,
Turystyka - w jedną stronę,
Lepsza praca, wyższa płaca
(Zwłaszcza, jeśli ktoś nie wraca).
Gospodarka rozpędzona:
Są mieszkania (trzy z miliona),
Jest kilometr autostrady,
Ład moralny i zasady.
Politycznej wzrost kultury
(Nurt plebejski, przykład z góry),
Nie ma WSI (choć jeszcze trochę,
A zrobimy wszędzie wiochę).
Cały naród żyje w zgodzie.
IPN - i po narodzie.
CBA - udane akcje,
Super MEN - co rusz, atrakcje.
W szkołach nie ma już Darwina,
Będzie dryl i dyscyplina,
Nie podskoczy żaden gieroj!
Tolerancji nie ma! Zero!
Żadnych gejów, Ferdydurek,
Jest amnestia i mundurek!
Wolność słowa i pluralizm
(Bo rządzących wolno chwalić).
Jest religia na maturze,
Wierny Lud na Jasnej Górze.
Nie rozumie tylko Unia:
Rząd z Warszawy, czy z Torunia?
Krótko mówiąc: Rok udany!
Tylko naród...do wymiany


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz




Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

PostWysłany: Czw 15:12, 13 Wrz 2007    Temat postu:

wierszyk pikny, no naprawdę piękny

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz




Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

PostWysłany: Pią 7:19, 14 Wrz 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz




Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

PostWysłany: Czw 7:30, 20 Wrz 2007    Temat postu:

Cześć mam na imię Helenka, właśnie wróciłam z pierwszej w życiu kolonii, zorganizowanej przez zakład pracy mamusi. Opowiem wam jak było, od początku.

Wyruszyliśmy z Wysokiego Mazowieckiego nowiutką 360 km poniemiecką autostradą. Jak tylko minęliśmy warzywniak mojego tatusia, pobudowany w Brzezinie, zrobiło mi się smutno, kraty w oknach autobusu zasłaniały mi tatusia, który dwa lata temu zbierał szkło po rozbitych szybach. Nasza pani opiekunka wynajęta z firmy "C"-BA widząc, że nam tęskno za ojczystym domem, zanuciła piosenkę: "Czarny chleb i czarna kawa, opętany samotnością", aby nieco rozweselić dzieci tęskniące za swoimi 3 milionami nowych mieszkań, gdzie pozostali ich rodzice, którym żyje się lepiej. Gdy już dzieci zostały podniesione na duchu, pan kierowca z firmy "C" - BŚ na chwile opuścił kraty w oknach i pozwolił nam popatrzeć na nowy 60 tysięczny stadion w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie reprezentacja ABW Płomień trenowała rzuty na glebę, przez prawe ramię. Kasi Nowak zrobiło się słabo, ponieważ jeden z worków treningowych doznał otwartego złamania i zdążył tylko jęknąć: " nie bijcie, to nieporozumienie, nigdy nie twierdziłem, że żyjemy w policyjnym państwie".

Pani z firmy "C" - BA zadzwoniła po pogotowie i już po 3 godzinach przyjechała karetka w asyście 7 czarnych BMW. Pan doktor w wysokich wiązanych butach z podkutymi zelówkami, próbował reanimować pana pozoranta, jednak skute za plecami ręce, w których trzymał butelkę wódki dębowej ograniczały mu ruchy. Zwrócił się do panów graczy z ABW Płomień, aby go rozkuli lub zrobili pozorantowi sztuczne oddychanie, niestety nie zdążył dokończyć zdania i został rzucony o glebę, pod zarzutem reanimowania "układu szarej sieci" i szerzenia pederastii.

Pani pielęgniarka, widząc, że sprawy idą w złym kierunku ruszyła w stronę bladej jak opłatek Kasi. Spytała co ci jest dziewczynko? Kasia powiedziała, że jej słabo, wtedy pani pielęgniarka zrobiła Kasi zastrzyk ze świeżej polskiej krwi i zaleciła aby przez 3 godziny trzymała ręce za głową, a głowę między kolanami, dopóki panowie z ABW Płomień, nie skończą trenować z lekarzem. Wtedy pan kierowca z firmy "C"-BŚ postanowił, że nie będziemy dłużej podziwiać stadionu i ruszymy w dalszą podróż, zwłaszcza, że na stadionie odbywał się jedynie trening przed inauguracyjnym wyjazdowym meczem ABW Płomień z drużyną Ubekistanu. Kasię wniosła do autobusu pani opiekunka z firmy "C"-BA wyginając jej ręce tak, aby zgodnie z zaleceniami pielęgniarki schowała głowę między kolana. Kasia jęknęła cichutko, kierowca odpalił wóz. Dojechaliśmy na miejsce i zamieszkaliśmy w szkole im. "Zera tolerancji". Pani rozdała nam mundurki w paski i poprosiła abyśmy się udali na lekcje religii, gdzie już czekał na nas ojciec Tadeusz. Od katechety i jednocześnie patrona naszej szkoły dowiedzieliśmy się, że nasz prezydent jest oszustem, jego żona czarownicą, dlatego, że jego brat nazwał naszego katechetę agentem KGB. Potem ojciec Tadeusz opowiedział nam jak Matka Boska mieszkała w skromnych warunkach w niewielkim domku w Częstochowie i broniła Polaków przed złymi ludźmi, którzy pluli jadem i stawała im w gardle polska kiełbasa. Po religii poszliśmy na spacer na pobliski cmentarz, tam pan kierowca z firmy "C"-BŚ pokazał nam ilu mogłoby być Polaków na świecie, gdyby nie UE i źli Niemcy. Następnego dnia dostaliśmy pierwsze telefony i smsy od rodziców. Mamusia pisała, że popsuł się nam samochód, ale tatuś poznał jakiegoś miłego pana, który zapłaci za naprawę. Mamusia pisała, że to najlepszy płatnik i do tego wie, kto może nam przykręcić śruby w samochodzie.

Zmartwiłam się trochę tą informacją, ale dalej mamusia pisała, żebym była szczęśliwa, bo PKB wzrosło, inflacja spadła, bezrobocie wyraźnie zmalało pani minister spraw zagranicznych nie odda nikomu jednego polskiego guzika i milicjanci wyszli na ulicę. Wyluzowałam się na tej koloni na maxa. Rano uprawialiśmy jogging goniąc z pokrzywami dzieci, których rodzice należą do tęczowej koalicji, wieczorem śpiewaliśmy przy ognisku, a skrzące się stronice antypolskich paszkwili Gombrowicza wtórowały nam radosnym rytmem.

Po tygodniu relaksu i odprężenia, wróciliśmy do domu, nie licząc Kasi, której pani opiekunka zbyt długo przytrzymał głowę między kolanami i w wyniku terapii Kasia doznała szoku. Poprosiła panią o wyjście do łazienki i tam niestety popełniła samobójstwo. Pan kierowca z firmy "C"-BŚ jakby wyczuł, że coś jest nie tak i nagrał na swoim gwoździu 27 sekundowy film uwieczniający schodki i drzwi do toalety. Gdy wracałam z dworca do domu, zauważyłam, że sklep tatusia jest zamknięty i opasany kolorową taśmą. Zaniepokojona tym widokiem i pobiegłam szybko do domu gdzie zastałam zapłakaną mamusię.

Mama opowiedziała mi co się stało z naszym tatusiem. Tatuś niedawno dostał dodatkową pracę, ponieważ prowadził warzywniak w Brzezinie, czynny od 10.00 do 18.00, pracę mógł przyjąć tylko na zlecenie od 6.00 do 8.00. Udało mu się taka pracę dostać i zaczął roznosić jakieś mandaty, czy nakazy, niegrzecznym ludziom, którzy sobie spali nie podejrzewając, co ich czeka o świcie. Dzięki ciężkiej, od świtu do nocy, pracy tatusia, mogłam pojechać na kolonię. Okazało się, że tatuś pracę dostał u najważniejszego pana w Polsce i to od niego przyjmował zlecenia. Dobrze mu szło, dopóki nie popsuł się nam samochód, tatuś piechotą nie wyrabiał się z robotą, bo zleceń było coraz więcej. Tatuś nie miał pieniążków na zreperowanie auta i dlatego poszedł do najważniejszego pana w Polsce, by prosić o radę. Rozmawiali około dwóch godzin i w końcu pan najważniejszy posłał tatusia do pana biznesmena, który jest uczciwy i pomaga biednym ludziom z popsutymi samochodami. Tatuś strasznie się bał tej rozmowy, dlatego nerwowo trzymał rękę przy prawym uchu chodząc po korytarzu przed pokojem pana biznesmena. Po rozmowie tatuś się rozluźnił na tyle, że zapomniał o zdjętym krawacie i oparł się prawą ręką o świeżo pomalowaną lamperię takiego drogiego hotelu. Niestety wyszło na jaw, że ten pan biznesmen nie był fajny. Tuż po wizycie tatusia przyszedł do biznesmena inny pan i ten pan przekazał jeszcze innemu panu, żeby pan od śrubek w naszym samochodzie zadzwonił do jeszcze innego pana, że jakiś pan chce 3 miliony doli, za jakąś działkę, gdzie trzeba osuszyć jezioro. Nic z tego nie rozumiałam, ale mamusia pokazała mi na komputerze taki film, gdzie wyraźnie było widać jak niebieska kropka symbolizująca tatusia styka się z czerwoną kropką symbolizującą postkomunistyczną oligarchię i to rozwiało moje wątpliwości, tatuś jest ewidentnie winny na styku biznes - multimedia. Chciało mi się strasznie płakać, jednak mamusia mnie uspokoiła, że my nie mamy się czego bać, bo w przeciwieństwie do tatusia jesteśmy uczciwe. Dziś chodzę już do szkoły i dzięki panu Kurskiemu, nie Giertychowi, co chcę wyraźnie podkreślić, mam modny mundurek. Spokojnie co rano pijemy sobie z mamusią kawę i popieramy PiS, tylko przyjaciół ostrożnie sobie dobieramy, w dzisiejszych czasach człowiek nawet tatusiowi wierzyć nie może. Sąd tatusia obronił dwa razy, ale my z mamusią już mu nie wierzymy, wolimy być uczciwe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum dyskusyjne Aeroklubu Opolskiego Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin