Forum dyskusyjne Aeroklubu Opolskiego

RAMBO

Ostatnio spotkałem się, z innym pokrowcem (kontynuując temat Wings'a), ale nie wiem, jak się nazywa i co to jest. Może ktoś wie? Wiem tylko że to wynalazek, podobno z USA?

Nie jestem expertem, ale wydaje mi się, że pokrowiec sprawiał dobre wrażenie w użytkowaniu. Posiada niespotykane (jak dla mnie) rozwiązanie chowania pilocika.

Żeby włożyć pilocik do kieszeni, najpierw trzeba odwinąć dwie twarde zakładki (podobne, jak przeważnie stosowane, w przypadku wyłogów od taśm) wraz ze sztywną podstawą, (do której przytwierdzona jest kieszonka pilocika) po wewnętrznej stronie pokrowca i odchylić do góry, wtedy ujawnia się kieszeń, w którą bez trudu wkłada się pilocik, po czym z powrotem, dość ciężko, zamyka ---->

przemek

talon

a wiecej opowie pewnie huszcza, prawdziwa encyklopedia spadochroniarstwa Smile

nocek

FLEXON
jest to patent Rigging Innovations Inc
ale co ma to na celu to trudno powiedzieć

pewnie zobaczyłeś go we Wrocławiu u Azji bo właśnie flexona ostatnio nabył Wink

.
patent niezbyt popularny, wiem ze wielu skoczków pozwala rigerom przerobić to.
albo zszywają , albo odpruwają ta klapkę.
a Huszcza na pewno coś mądrego dopisze..... bo po powrocie od dentysty wiele nie powie
Twisted Evil

huszcza

Takie rozwiązanie stosowane było (i jest) w niektórych tandemach.
Chodziło o to żeby łatwiej schować draga, który jak wiadomo, jest dosyć duży i ciężko go wcisnąć do kieszonki (tam nie było jednak dodatkowej kieszonki tylko ta odchylana klapa była juz kieszenią samą w sobie
W normalnym sprzęcie, przyznam sie szczerze, nigdy sie z czymś takim nie spotkałem i nie wiem nawet czemu dobremu by to mogło służyć - tym bardziej ze zamiast dodatkowo zabezpieczać dodatkowo utrudnia.
Możemy jednak zapytać Sandy Rieda co go niosło konstruując coś takiego.

Wydaje mi sie że jest to rozwiązanie już troszkę starsze.
Rigging Innovation na swojej drodze do perfekcji oferował swoim klientom kilka dziwacznych rozwiązań.
Pamiętam ze Talony 1 (te 15 lat temu) miały soft housing kabli do wypinania.
Zamiast normalnej rurki jak wszędzie zastosował zwykły materiał zakończony metalowym grometem i to był właśnie ten soft housing
Jak sie potem człowiek zakręcił w taśmach aż po sama szyje to nie było takiej siły na tym świecie która byłaby w stanie wypiąć to wszystko.

Ten patent szedł jeszcze dalej:

W wewnętrznej części pokrowca gdzie jeden z kabli przechodził na drugą stronę pokrowca do lewej taśmy zastosowano wszytą w plecową część Talona cienką półokrągłą rurkę (nie wiele grubszą od samego kabla).
W tę oto rurkę wchodził jeden z żółtych kabli.
Niestety rurka była tak umieszczona ze za chiny nie było tam jak trafić - wszystko zasłaniała szczelnie paczka od zapasu.

Było to szczególnie uciążliwe przy układaniu zapasu który często trzeba było otwierać raz jeszcze jak człowiek zawczasu zapominał o instalacji poduszkę.
Dochodziło tez do zapieczeń kabla z rurką (ze względu na znikomy odstęp kabla i rurki od siebie i w połączeniu z gorącym słońcem czy też wysokimi temperaturami np w samochodzie)
Producent zalecał wiec comiesięczne wyciąganie poduszki, której kabli po wyczyszczeniu nie było już jak wsadzić z powrotem do rurki...
Być może to co tu opisujesz Rambo to właśnie taki produkt twórczego okresu firmy Rigging Innovation, który tak na prawdę nic nikomu nie dał

Wink

przemek

RAMBO