Forum Forum dyskusyjne Aeroklubu Opolskiego Strona Główna Forum dyskusyjne Aeroklubu Opolskiego
www.aeroklub.opole.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Relacja z Vrsar
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum dyskusyjne Aeroklubu Opolskiego Strona Główna -> Sekcja Spadochronowa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz




Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

PostWysłany: Śro 17:44, 30 Gru 2009    Temat postu: Relacja z Vrsar

Na razie pozdro od Guniaka i Świrka,
coś więcej napiszemy wieczorem, wcześniej nie odkryłem jeszcze netu, a teraz idziemy na basen.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz




Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

PostWysłany: Śro 21:32, 30 Gru 2009    Temat postu:

Kurde, nie chce sie pisać. Po basenie wszyscy osłabli, gruszkowa rakija osłabia jeszcze bardziej.
Na razie zwiedzamy (wtorek, środa).
W poniedziałek 4 wyloty, wszystkie z nami na pokładzie. Zdjęć z powietrza czy samolotu jeszcze nie robiłem, ale zapewniam widoczki prima zott, tfu... zort. I jest sławny Turbolet z nie mniej sławnymi pilotami z Czech zbierającymi kukurydzę podwoziem z pola. W sumie dwa są.
Pewnie i tak nikt nie czyta, bo wszyscy myślami już na sylwestrze.

Oddaję głos Guniakowi, który siedzi koło mnie...



Nie, nie chce. Woli pisać z swojego loginu.

Jutro pogoda ma być lepsza, się zobaczyczy wyskoczymy.
O pomysłach wycieczkowo-urlopowo-skocznych, następną razom. Temat ciekawy, kontakty z miejscowymi hodowcami rakiji nawiązane. Mniam, figowa, cytrynowa, broskviniowa, gruszkowa, wiśniowa, piołunówka, miętowa, morelowa. Wszystko wypróbowane, mniam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wesoly
goodness knows!



Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

PostWysłany: Śro 22:42, 30 Gru 2009    Temat postu:

Uważajcie z tą rakiją, kiedyś miałem po niej rozwolnienie Smile Bawcie sie dobrze ja startuję jutro w pobliskie góry w menu wódka o smaku wódki. A po zabawie skoki na muldach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz




Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

PostWysłany: Śro 23:47, 30 Gru 2009    Temat postu:

Nie śpię jednak, rakija mnie nie zmorzyła w przeciwieństwie do reszty.
Znalazłem jakieś niezabezpieczone wifi więc ciągnę neta, może to z jakiejś knajpy w pobliżu.

Co mile zaskoczyło może nie tak mnie jak Guniaka, to brak żadnej kontroli dokumentów przed skokami jak u nas. Skoczek wypisuje registraćną kartę- nr lic., uprawnienia, ilość skoków, hlavny a rezervowy padak i podpis. W inną kartę wpisuje nazwisko i imię ucznia, niżej podpisuje się instruktor.
Z jednej strony pełen luz dla skoczków, i wątpię żeby ktoś miał ochotę oszukiwać, nie warto. Łatwo wylądować w Adriatyku lub zostać wyautowany przez organizatora skoków. W Polsce mamy urząd państwowy sprawujący kontrolę i nadal będzie gnębienie papierologii.

Marzy mi się wyjazd większą grupą tutaj, całą sekcją, można pozwiedzać i odpocząć kto nie skacze (rodziny skoczków), ew. skoczyć w tandemie i popatrzeć na ekstra widoczki. Studenci oczywiście też mogą przyjechać i skoczyć afa, lecz trzeba odrobiny samodyscypliny przy lataniu pod czaszą.
Do maja jeszcze nie ma niemieckich turystów, których psy srają gdzie popadnie. U siebie zabulą 200 EU pokutu, a w Chorwacji wolno, przecież jest demokracija.
Trasa zrobiona w 10 godz. z przerwami na zatankowanie autoplinu i fajki pasażerów, więc luzik. Spanie obcykane, pensjony w granicach 10 eu za noć, nie drogo. Kraby w morie s darma.

Lotnisko nie duże, start w kierunku morza, w przypadku obcięcia silnika miętkie wodowanie w kanale, myślę że sto razy bezpieczniejsze niż przyziemienie w kukurydzy w Mirosławicach. Stoją na tym letiszcze dwa Turbolety z Adria Istria Airlines czy jakoś tak i niszczeją od dłuższego czasu. AN-2 też jest, rozbebeszony i bez silnika. Muszę pogadać z miejscowym gościem od skakania, jest tam Cessna 206, z której najpewniej skaczą. Może na tym się będzie można oprzeć w razie braku Jarowego L-410.
[link widoczny dla zalogowanych]
Może coś więcej, a raczej za 10 minut dzisiaj.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Łukasz dnia Czw 0:06, 31 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
guniak




Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:35, 31 Gru 2009    Temat postu:

Dopchać się do kompa przy Łukaszu to bardzo łatwa rzecz, dlatego piszę teraz kiedy jeszcze śpi...

Zawsze marzyłem żeby skoczyć nad morzem, ale kiedy samolot krótko po oderwaniu znajduje się jakieś 50m nad morzem a piloci w radości robią już pierwszy zakręt i ukazuje się coraz bardziej urozmaicona linia brzegowa z niezliczona liczbą wysp i wysepek otoczonych białą otoczką wypłukanych wapieni a radość potęguje się wraz z wzrostem pułapu, piloci na 2kmach stabilizują lot zapala się żółte światło... po co? Ano dla sesji zdjęciowej zza otwieranych drzwi widać nie tylko wyjątkowy relief wybrzeża Adriatyku i panoramę Vrsaru Funtany (gdzie mieszkamy) i Poreću ale również ośnieżone szczyty Alp...
To wszystko zweryfikowało moje mniemanie o mojej bujnej wyobraźni...

kurde Łukasz alias Tato wstał...

pozdrowienia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafał.P.




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzeg

PostWysłany: Czw 15:01, 31 Gru 2009    Temat postu:

Czytamy Lukasz czytamy,tylko pozazdroscic widokow i tyle...tez pozdrowionka Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz




Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

PostWysłany: Czw 17:33, 31 Gru 2009    Temat postu:

Dzisiaj pogoda się polepszyła, o 10tej jesteśmy na starcie. Chłopaki już wsiadają do samolotu, ale właśnie przyszło pełne pokrycie na 300-400 m i kapuśniaczek.
O 14tej hasło że jedziemy na most, będzie skakane z mostu BASE. Jedziemy kilkanaście km pod most po którym nie wolno chodzić bo kamery są. Ale zima jest, policja śpi. Kolega hycnął i od razu telefon że się przetarło i ekipa pędem wraca na lotnisko. Idzie pierwszy wylot, drugi samolot się szykuje do startu z pasażerami na "panoramu" więc staropolskim chytrym zwyczajem wcisnąłem się na krzywego ryja za 10 ojro. Lucyna za darmochę na zwiedzanie. Ze mną było 4 Czechów do skakania jeszcze. W drugim oficjalnym wylocie poszedł sobie znowu Guniak i obcykał sita. Ale więcej to napisze sam jak go dopuszczę do kompa.
Jutro o 10 rano wylot na piet tisic metruf.
Dobra, teraz guniak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
guniak




Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:47, 31 Gru 2009    Temat postu:

Taaa

zanim tato Łukasz polata sobie do syta na necie to można zrobić litra rakii (zwłaszcza ze Świrkiem)...

Obrazków rodem z widokówek z ciepłych krajów ciąg dalszy, przyczym najpierw przygotowanie do skoku łącznie z podejściem do letadła, rozbiórka bo nisko, następnie długie opowieści Cieńkiego i Kucharza, potem przejazd serpentynami (też emocjonujące (kierował tato)) pod most 152 m, gdzie jakiś Polak dygnął na sprzęcie BASE i przyśpieszony powrót na lotnisko bo już Jaro (org.) dzwoni że bluesky, no to przyśpieszone ubieranie i do góry, no i podobnie jak w poniedziałek rzzzzzzzzzzzzzyn koniec pasa i morze 50 m pod nami, wieje inaczej górą ktoś ląduje w winnicy, Świrek trzyma genialnie kierunek i ląduje z najmniejszym problemem (brawo), lądowanko i zakusy na jeszcze jeden, składam się szybko (bo tato poszedł już był na krzywca innym letadłem) mokro ale ze szprzętu nie kapie, więc idę jeszcze raz doginam kolana bliżej piersi, pięty do dupki i sit do samego sygnału na 1400 już czuję że to chyba to...

teraz już tylko rakija, przeżywka, długi spacer przed północą do swoich i otrzeźwiający powrót bo rano o 10tej 5000 meters już jesteśmy zaplanowani...

ju hu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SWIREK




Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Chmielowice

PostWysłany: Czw 18:55, 31 Gru 2009    Temat postu:

Tak więc na Wycieczce z Tatą Łukaszem, i Wujkiem "wesoło pohukującym" Guniakiem 4%4, jest co tu dużo pisać ZAJEFAJNIE!!!!!, jutro pierwszy z 5000 metrów, się będzie latać, nad wysepkami i pięknym krajobrazem wszystkich ośnieżonych ALP włoskich i austryjackich, a jak na razie rakija i pozdro dla wszystkich:)))))

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Strzałka




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pią 17:05, 01 Sty 2010    Temat postu:

SWIREK napisał:
jutro pierwszy z 5000 metrów, się będzie latać, nad wysepkami i pięknym krajobrazem wszystkich ośnieżonych ALP włoskich i austryjackich


A gdzie jakieś sprawozdanie z wylotu na 5000 że o innych nie wspomne Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz




Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

PostWysłany: Pią 17:41, 01 Sty 2010    Temat postu:

Strzałka napisał:
A gdzie jakieś sprawozdanie z wylotu na 5000 że o innych nie wspomne Laughing

Właśnie jesteśmy na 6000 i ciężko nam się gada bo mamy tlen w nosie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Strzałka




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pią 20:43, 01 Sty 2010    Temat postu:

Łukasz napisał:
Strzałka napisał:
A gdzie jakieś sprawozdanie z wylotu na 5000 że o innych nie wspomne Laughing

Właśnie jesteśmy na 6000 i ciężko nam się gada bo mamy tlen w nosie.


Macie ale chyba muchy w nosie Laughing Laughing Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz




Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

PostWysłany: Pią 21:27, 01 Sty 2010    Temat postu:

Na poważnie to dzisiaj pogoda była do kitu, od rana chmury chodziły nisko i kapało prawie cały dzień, jutro ma był podobnie chociaż w przedwczoraj też nic dobrego nie wróżyło a jednak wyszło kilka wylotów.
Sylwester minął jednym lepiej, jednym troszkę gorzej chociaż do 9 rano Świrek z Guniakiem byli na nogach co mnie bardzo zdziwiło. Co do samej imprezy sylwestrowej to wyszło na to że Chorwaci to straszne mumie bez ochoty do zabawy mimo że Świrek próbował rozruszać towarzystwo w wielkim namiocie gdzie w Porecu była impreza. Chciała interweniować ochrona, ale w/w był szybszy i znikał z wybiegu gdzie przygrywała fajna kapela.
Teraz siedzę sam w kuchni, Lucyna coś dzierga z nitką i igłą, a chłopaki poszli gdzieś do knajpy. Nie wiem po co bo przed wyjściem zdawali się być już "gotowi".
Minimum wykonane, żona wypoczęta i zrelaksowana, kilka skoków zaliczonych, Pula i okolice zwiedzone. Samolot zostaje na miejscu, skakane będzie co miesiąc, w lato będą długie terminy więc przyjemne z pożytecznym można coś uskutecznić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz




Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

PostWysłany: Nie 21:36, 03 Sty 2010    Temat postu:

Jesteśmy w domu, śnieg i minusowa temperatura od połowy Słowacji. Już w Polsce trafiona młoda sarna- straty to sarna i jedna żarówka w przeciwmgielnych.
Przydałoby się wrócić tam znowu.
Lotnisko ma wziąć Jaro w ajencję i zrobić jakieś ekstra miejsce do latania. Projekty unijne i dużo ojro wchodzą w grę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BartekR




Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

PostWysłany: Pon 9:50, 04 Sty 2010    Temat postu:

Łukasz napisał:
...Samolot zostaje na miejscu, skakane będzie co miesiąc, w lato będą długie terminy więc przyjemne z pożytecznym można coś uskutecznić.


Proszę mnie wpisać na listę chętnych Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum dyskusyjne Aeroklubu Opolskiego Strona Główna -> Sekcja Spadochronowa Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin