Forum dyskusyjne Aeroklubu Opolskiego

SWIREK · Wysłany: Wto 17:53, 23 Mar 2010 Temat postu:

powiem szczerze wszystko jest niebezpieczne, nawet zabawka dziecka na schodach, jak idziesz sikac po ciemku:)), ale no szkoda ze na poczatku mojego poznawania sportu juz takie schody, ale jak to mowia nawet MERCEDES moze sie popsuc, a to ostatnio czesto sie zdarza....

huszcza · Wysłany: Wto 18:01, 23 Mar 2010 Temat postu:

"huszcza myślałem że to temat o argusie więc te "całe multum innych spraw" z miro nie ma nic wspólnego z tematem tego wątku

a ci ludzie od zeskrobywania i tak będą mieć robotę bo nawet jeśli dla mojego bezpieczeństwa nie będę się ruszał z tapczanu to i tak wiecznie żyć nie będę - ale to też już obok tematu więc EOT"

Przemek,

jeszcze przez moment nie EOT

jak będziesz miał więcej lat na karku - na przykład tyle co ja -to pogadamy, jak byłem w Twoim wieku, też chojrakowem

Zgadza sie. Z Mirosławicami nie ma to nic wspólnego i dobrze że bronisz ręki która karmi, bo było by to nie ładne gdyby było inaczej

to był tylko przykład na to, do czego doprowadza dziadostwo i tumiwisizm

teraz może być EOT

SWIREK · Wysłany: Wto 18:31, 23 Mar 2010 Temat postu:

Panowie, to kiedy dzieja sie wypadki, to albo niedbalstwo albo rutyna, i wtedy statystycznie jest ich najwiecej....

przemek · Wysłany: Wto 19:42, 23 Mar 2010 Temat postu:

Jacek lubię cie i szanuje, dlatego nie będę się już odnosił do chojrakowania Wink

Co do "Mirosławic" nie bronie "ich", zdarzenie znam z raportu który został opublikowany w zeszłym tygodniu i nie wiem nawet co o tym powiedzieć bo to poprostu masakra, ciąg nieprawdopodobnych zdarzeń który mógł zostać przerwany w milionach miejsc. Ale że skaczę w Mirosławicach to potrafię sobie dopasować pseudonimy nadane przez PKBWL do konkretnych ludzi i dlatego też nie stosuje odpowiedzialności zbiorowej mówiąc "Mirosławice"

Dla mnie koniec tematu.

Andrzej · Wysłany: Wto 20:31, 23 Mar 2010 Temat postu:

Wszyscy leżący już skopani, to teraz chyba czas ad rem. Może wzmocnić działania Łukasza w sprawie Argusa i jeszcze większą grupą z mocniejszym naciskiem wywierać presję na producenta, by jak najszybciej, ale skutecznie rozwiązał problem cuttera (choć to dopiero czas i praktyka mogą potwierdzić taką skuteczność - dotyczy to jednak przecież i innych poprawek z innych biuletynów, innych producentów). Jeśli działania argusa w tym zakresie będą niesatysfakcjonujące, może warto właśnie dużą skonsolidowaną grupą puścić oko do innych producentów i wynegocjować promocję XXI wieku. Bo przecież nikt z Argusem nie będzie czekał w nieskończoność (początek sezonu za pasem) i wielu użytkowników będzie poszukiwać automatów również z drugiej ręki, a przy tej okazji może okazać się, że na nowe AAD-y, cena może być naprawdę atrakcyjna.

Łukasz · Wysłany: Wto 20:39, 23 Mar 2010 Temat postu:

Andrzej · Wysłany: Śro 18:03, 24 Mar 2010 Temat postu:

Cycat z dzisiejszej wypowiedzi na jednym z FF forów:
"...G. dzisiaj rozmawiał z panem z ULC'u jako szef podmiotu P..... Dyrektywa nie mówi więcej niż jest tam napisane, czyli:
- nie trzeba demontować argusów,
- nie można ich użytkować w RP, co oznacza, że jak skaczesz, to może być zamontowany, ale ma być wyłączony
- dokładnie takiej samej zasady winny się trzymać osoby użytkujące kompletowane przez certyfikowane w RP podmioty zestawy, nawet w krajach, gdzie argus nie jest zawieszony (!)..."
pamiętam, że w pewnym ustroju obowiązywała zasada, że wolno było dolary posiadać, choć nie wolno było ich ani kupować ani sprzedawać.
Teraz argusa wolno posiadać, wolno miec w zestawie, ale nie wolno włączać.
Skakałem na kilku strefach, gdzie obowiązuje nakaz posiadania automatów przez wszystkich dżampujących, ale nikt nie sprawdzał, czy automat jest rzeczywiście w zestawie i czy jest włączony. Ciekawe jak egzekwowany będzie zakaz włączania argusów? Kafka, Gombrowicz, ULC...
Włączać czy nie włączać dla bezpieczeństwa?
Czy automat innego producenta liczący 12 wiosen, sześć miesięcy i jeden dzień jest bezpieczny dla skoczka i otoczenia czy nie?

dzwonek · Wysłany: Śro 18:20, 24 Mar 2010 Temat postu:

Można spróbować naciskać na ULC o zmianę dyrektywy. Mianowice o dopuszczenie Argusa w jednym przypadku - skoczek z ŚK a argus na dole pokrowca. Moim zdaniem tak powinno być.

huszcza · Wysłany: Śro 22:57, 24 Mar 2010 Temat postu:

"- nie można ich użytkować w RP, co oznacza, że jak skaczesz, to może być zamontowany, ale ma być wyłączony"

niestety możesz skakać ale automat nie może być zamontowany i wyłączony - musi byc wymontowany. W szufladzie leżąc może być za to wyłączony lub wyłączony.

"Czy automat innego producenta liczący 12 wiosen, sześć miesięcy i jeden dzień jest bezpieczny dla skoczka i otoczenia czy nie?"

a jak bedzie miał 12 wiosen, szesc miesięcy i dwa dni to co??

gdzieś jest jakaś granica.

jeżeli producent dopuszcza spadochron do skoków z obciążeniem maksymalnym 70 kilo to de facto bedzie można powiesic na nim 100 i wiecej kilo i mimo to wylądować, ale na warningu będzie z jakiś powodów dalej 70. ciekawe dlaczego

Andrzej · Wysłany: Czw 8:25, 25 Mar 2010 Temat postu:

No właśnie moje zaciekawienie wzbudziła teza, czy wręcz dyrektywa, że MOŻE być zamontowany, ale nie może być włączony !! Smile

Andrzej · Wysłany: Czw 12:43, 25 Mar 2010 Temat postu:

A swoją drogą, PKBWL napisała: "....zawiesza się użytkowanie wszystkich automatów spadochronowych ARGUS na terenie RP oraz używanych przez tandem pilotów i ośrodki szkolenia spadochronowego certyfikowane w Polsce" - koniec cycatu.
Powyższy zapis nie jest jednoznaczny z punktu widzenia językowego, logicznego i prawnego, bo może oznaczać zakaz używania automatów ARGUS przez tandem pilotów i ośrodki szkolenia lub wszelkich automatów spadochronowych używanych przez tandem pilotów i ośrodki szkolenia. Mieliśmy już "lub czasopisma" teraz mamy "oraz"... Smile

Cza pewnie jakąś komisje powołać, byle nie PKBWL... Smile

dzwonek · Wysłany: Czw 14:26, 25 Mar 2010 Temat postu:

Dzwoniłem do ULCu bo też myślałem że jest błąd z "oraz". Ku mojemu zdziwieniu błędu nie ma. Intencją ULC było zawieszenie wszystkich argusów oraz argusów używanych przez polskich tandem pilotów np. za granicą itp.

Ciach bajera argus nie lata trzeba myśleć co dalej.

Strzałka · Wysłany: Pią 21:28, 26 Mar 2010 Temat postu:

To jako ciekawostka zaczerpnięta z innego forum :

W dziale "fatal" na DZ to w 2009 roku były 2 trupy z powodu "no pull", gdzie zestawy uzbrojone były w Cypresa, który nie odpalił z nieustalonych przyczyn, (ach, ten mercedes)...

huszcza · Wysłany: Sob 0:41, 27 Mar 2010 Temat postu:

w jednym z przypadków bateria była na tyle silna że zrobiła jeszcze test a na tyle słaba że nie zdołała odpalic ładunku (bateria była przeterminowana i bylo to w jedynce), w drugim przypadku nie wiem,

Fakty sa jednak takie że co rok sprzedaje sie 8000 tysiecy nowych cypresów a ich ogólna liczba na swiecie wynosi ponad 140 000. Miliony skoków wiec potwierdziły ich jako taką niezawodnosc. To że czasem występuja jakies drobne kłopoty nie zmienia faktu że jest to najbardziej sprawdzony automat na swiecie.

Kazdy moze jednak skakac na czym mu sie podoba. ja skacze na tym co jest najbardziej sprawdzone a inny bedzie sie kierował jakimiś innymi kryteriami, np ceną, czy diabli wiedzą czym.

W latach 40tych stosowanao metodę gumy przywiazanej jednym końcem do uchwytu zapasu a drugim do do ręki skoczka,
zasada była taka ze jak skoczek tracił przytomnosc to mu ta guma miała ten zapas jakos otwierać.
szkoda że ulc zapomniał juz o tej sprytnej metodzie, bo jestem niemal pewien że przy odpowiednim certyfikacie nie jeden chetnie by z niej skorzystał.
Pod kreską jednak, łaske robi sie nie komus, tylko sobie samemu.

Kończe już gdyż jestem na imprezie i serwują sushi.
Oprócz tego kolejne wino

welder · Wysłany: Nie 17:31, 28 Mar 2010 Temat postu: